パコシチのPakoska Calvaryホテル

Zdecydowanie nie zasługuje na 4 gwiazdki! Małe zainteresowanie gośćmi, zero informacji o ofercie, dopiero w windzie można się dowiedzieć, że istnieje siłownia, salon kosmetyczny i sauna. Telefon z pokoju albo nie działał, albo nie dało się kompletnie połączyć. Jednak coś co zdecydowanie pogorszyło moją opinię jest kuchnia. Restauracja ma piękny wystrój i klimat, wszedzie pisze nazwa i zaznaczone, że posiada 4 gwiazdki. Ale sercem restauracji jest kuchnia. Obiad marny - do wyboru 2-3 opcje (przede wszystkim dla osób na diecie lub z cukrzycą), które się codziennie powtarzały, zupa dnia codziennie ta sama do wyboru, a ta która była inna była modyfikacją którejś z pozostałych (botwinka była zrobiona z barszczu, a koncentrat aż szczypał w gardło) Nie ważne czy przystawka czy danie główne, wszędzie była rukola. Prosisz o frytki, a dostajesz ziemniaki. Surówka stara, pomidor pomarszczony jak u 100-letniej babci. A kiedy poprosiliśmy o kartę okazało się, że kuchnia oferuje burgera, pizze, kebab. To restauracja czy food track? A co najciekawsze to śniadania! Nigdy jeszcze nie widziałam w hotelu (nawet 3 gwiazdkowym) takiej biedy. Pieczywo z dnia wczorajszego, połowa stołu talerzyków z pomidorem, połowa z czymś innym. Z wyboru wedliny jeden rodzaj. Tylko w jednym dniu zastaliśmy w pełni zapełniony talerz. Zobaczcie sami na zdjęciach... To nie jest pensjonat tylko hotel 4-ro gwiazdkowy. Płacę to wymagam. Sama jem codziennie świeże jedzenie, to dlaczego tu dostaje ochłapy? Pokój z uszkodzonym krzesłem, uszkodzonymi drzwiami z łazienki, poduszkami śmierdzącymi octem, uszkodzonym prysznicem (deszczownica działała mimo przełączenia na słuchawkę prysznicową), który zresztą był bardzo zużyty, fugi całe zardzewiałe i niedoczyszczone, a odpływ w podłodze zapchany, bo woda bardzo długo schodziła. Na plus było duże i wygodne łóżko i działająca klimatyzacja. Podsumowując +duże wygodne łóżko +klimatyzacja -pokój z obniżonym standardem -brak interesowania się gośćmi -ubogie śniadania -nieświeże jedzenie Pozdrawiam panią z recepcji w czarnych długich włosach, która zawsze z uśmiechem nas witała i panią blondynkę z restauracji, która podczas śniadań służyła pomocą. To chyba jedyne osoby którym zależy na dobru hotelu